Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi rennsport z miasteczka Legnica. Mam przejechane 8529.57 kilometrów w tym 944.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.51 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy rennsport.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2012

Dystans całkowity:348.60 km (w terenie 65.00 km; 18.65%)
Czas w ruchu:11:32
Średnia prędkość:17.39 km/h
Liczba aktywności:9
Średnio na aktywność:38.73 km i 2h 18m
Więcej statystyk
  • DST 52.00km
  • Teren 30.00km
  • Sprzęt Giant Yukon
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mini zlot Kowary

Sobota, 31 marca 2012 · dodano: 02.04.2012 | Komentarze 0

Wszystko orientacyjnie podczas drogi powrotnej w śnieżycy z gradem licznik wysiadł .




  • DST 43.00km
  • Teren 5.00km
  • Czas 02:18
  • VAVG 18.70km/h
  • Sprzęt Giant Yukon
  • Aktywność Jazda na rowerze

Forumowe ognisko

Niedziela, 25 marca 2012 · dodano: 25.03.2012 | Komentarze 0




  • DST 32.00km
  • Teren 5.00km
  • Czas 01:59
  • VAVG 16.13km/h
  • Sprzęt Giant Yukon
  • Aktywność Jazda na rowerze

A miał być Myślibórz ...

Sobota, 24 marca 2012 · dodano: 24.03.2012 | Komentarze 0

Jako ze dzisiejszego dnia wszyscy znajomi z rowerami gdzieś pojechali albo na wielką sowę albo do czech z rowerem postanowiłem i ja gdzieś pojechać :)

Wstałem rano . wyruszyłem z domu o 10 z plecakiem zapakowanym smakołykami :) po 2 km poczułem ze mam chyba luz na amortyzatorze , z początku myślałem ze to stare hamulce LX mają luz i dlatego jest luz jednak przypatrzyłem sie dokładnie i okazało sie ze luz powstał na sterach. Wyciągnąłem więc imbusy i zreperowałem usterkę i przez lasek pojechałem na obwodnicę . Dalej nowodworska Kościelec gdzie pod Linia wysokiego napięcia nie czułem już mrowienia w okolicach siodełka. odbiłem jak zwykle na szutrową Drogę i kierowałem sie na słup . Po dojeździe do asfaltu zatrzymałem sie i moje przypuszczenia okazały sie trafne, zaczeło mi uciekać powietrze z tylnej opony ... nie zabrałem ze sobą pompki ani łatek więc kontynuowanie dalszej jazdy było ryzykowne. Wróciłem drogą asfaltową do Przybyłowic. I znów w Kościelcu pod linią wysokiego napięcia poczułem jak by mi ktoś wbijał szpilki w uda. Na nowodworskiej koło sklepu widziałem chmarę rowerzystów chyba z ekoramy którzy robili ostatnie zakupy . Na obwodnicy miałem dość wszystkiego Zsiadłem z roweru i chwyciłem za korbę ... okazało się ze suport się poluzował .... Więc na miękkim przełożeniu dotarłem do lasku i leśną ścieżką pojechałem do domu .

Wniosek z tej wycieczki jest prosty po kazdej dłuższej jeździe sprawdzić czy:
Korby są dokrecone
suport sie nie poluzował
koła są dobrze napompowane
hamulce działają
i
czy stery się nie poluzowały ...


Kategoria 25>50km, Samotnie


  • DST 35.00km
  • Teren 5.00km
  • Czas 02:01
  • VAVG 17.36km/h
  • Sprzęt Giant Yukon
  • Aktywność Jazda na rowerze

Słup

Piątek, 23 marca 2012 · dodano: 24.03.2012 | Komentarze 0

Czekałem Długo na poprawę pogody by było słonecznie i ciepło az sie doczekałem :)

Z domu na Zbiornik retencyjny Słup Wyjechałem około 12 . Zdecydowałem sie pojechać laskiem i na jednym ze zjeździe poczułem az jakiś mały głaz przywalił mi w rower. Kamień przywalił tak mocno w korbę ze az został ślad, ciesze sie że rama nie ucierpiała :) Dalej jechało mi sie dobrze swoim tempem na nowodworskiej miną mnie gośc na kolażówce "perzota" z lat80. W Kościelcu pod kablami wysokiego napięcia Coś jakby zaczęło mię kuć w kroczę coraz mocniej jakby mrowienie, no ale nic jechałem dalej skręciłem na szutrową drogę i na tamę . Porobiłem parę zdjęć . Plan miałem Ambitniejszy, bo chciałem pojeździć w lesie jednak zmarznięte kolana i brak czasu skutecznie zniechęciły do dalszej jazdy . Wróciłem tą samą drogą . W okolicach linii wysokiego napięcia zdarzyło mi sie to samo nie przyjemne mrowienie ... Wróciłem złotoryjską przez lasek i do domu :)

A teraz pytanie co u diaska spowodowało to mrowienie ? Oo
Prąd elektryczny ?


Kategoria Fotka, 25>50km, Samotnie


  • DST 79.00km
  • Teren 10.00km
  • Czas 04:29
  • VAVG 17.62km/h
  • Sprzęt Giant Yukon
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zamek Grodziec zdobyty

Niedziela, 18 marca 2012 · dodano: 18.03.2012 | Komentarze 1

Gdy zobaczyłem na forum że kolega Olek proponuje wspólny wypad, zastanawiałem sie czy aby na pewno przetrzymam ową trasę, ponieważ w tym roku przejechałem dopiero 70km . No nic wszyscy jadą to też trzeba pojechać :)

Rano o 9:10 pojechałem do kolegi oddać mi pompkę, zagadałem się lekko z nim jak to zawsze :) i 9:50 byłem na miejscu Lekko sie zdziwiłem ze nikogo nie było, Już miałem dzwonić do kogoś czy aby napewno nie pomyliłem godzin. Po kilku minutach przyjechał Łukasz z Jarkiem . Dalej przyjechała reszta stawki i ruszyliśmy złotoryjską i to tyle co moge powiedziec bo znałem drogę jedynie do Czerwonego kościoła :) Dalej prowadzili nas przewodnicy :) . Na wiatrakowym polu dołączył do nas Sender. Który nie pobył z nami zbyt długo . Po drodze stawaliśmy przy sklepach by każy mógł sie zaopatrzyć i poczekać na innych . Na przystanku koło zamku robimy postój, Natalia Na swoim miejskim rowerze zdecydowała sie zostać (ja bym chyba sie nie zdecydował jechać tyle km na miejskim rowerku, podziwiam ją za tą determinacje :) No i wszyscy ruszyli , jako byłem tam już wiedziałem ze nie będzie łatwo więc rozłożyłem sobie siły bo przecież to wycieczka nie wyścig :) zrobiłem pamiątkowe zdjęcie. I Ci którym się spieszyło zjechali już z zamku. Reszta nas poszła zobaczyć zamek. Lekko byłem zaskoczony gdy zobaczyłem Łukasza który podobno czekał już na nas tam dosyć długo. Miło sie gadało z Łukaszem popijając złocisty napój :)

Dalsza droga do Legnicy była w porządku Choć dokładnie nie wiem dokąd jechałem i nie interesowało mnie to :) Dopieo od Gierałtowca wiedziałem dokąd jadę :)
Za Dunienem pożegnałem sie z grupą i razem z Miłoszem pojechaliśmy do złotoryjskiej Gdzie on pojechał już do domu a ja pojechałem przez lasek do domu

Zdjęcia.

od lewej
Jarek, Miłosz, Olek, Krzysiek, Jurek, Natalia, Bożena, Dawid, Łukasz, Michal, Miłosz.






  • DST 45.00km
  • Teren 10.00km
  • Sprzęt Giant Yukon
  • Aktywność Jazda na rowerze

Sichówek

Piątek, 16 marca 2012 · dodano: 16.03.2012 | Komentarze 0

Jako ze formę mam fatalną postanowiłem coś z tym faktem zrobić i postanowiłem gdzieś sie przejechać

Trasy nie miałem zaplanowanej pojechałem przez lasek dalej natchło mnie by pojechać drogą pożarową koło huty , niestety ścinka drzew zrobiły swoje i droga przypomina jedną wielką koleinę, Do tego dziś jeszcze koparką woziła tam żelbetonowe rury , nie wiem w jakim celu . Po wykaraskaniu sie z tego odcinka pojechałem dalej przez Dunino gdzie przywitał mnie wiatr w twarz . W Sichówku przejechałem mój ulubiony odcinek po kostce brukowej :) i dalej pomknąłem drogą krajową, aż do słupa . Na tamie zrobiłem sobie małą przerwę . Gdy już wracałem do domu przed Bielowicami spotkałem Michała . Dalej już pojechałem standardowo przez Kościelec do ul.Nowodworskiej i obwodnicą do domu .

Cóż to na tyle mam nadzieje ze pogoda utrzyma sie do następnego poniedziałku :)
Pozdrawiam Marek

#lat=51.1338&lng=16.16501&zoom=13&type=1


Kategoria 25>50km, Samotnie


  • DST 10.00km
  • Sprzęt Giant Yukon
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tu i tam

Wtorek, 6 marca 2012 · dodano: 06.03.2012 | Komentarze 0

Znów problem z licznikiem , chyba czas go zmienić ...


Kategoria 1>24km, Samotnie


  • DST 41.00km
  • Temperatura 10.0°C
  • Sprzęt Giant Yukon
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wyjazd z forum :) Bogaczów

Sobota, 3 marca 2012 · dodano: 03.03.2012 | Komentarze 0

Wczoraj ktoś napisał na forum by się gdzieś wybrać i pojechać Do Stanisławowa.
Co prawda dystans spory wiec postanowiłem ze pojade do słupa i dalej sie wrócę bo raczej nie dał bym rady zrobić 80km .

Wyruszyłem z domu o 10:30 i z początku musiałem sobie przypomnieć jak dojechać do parku . W końcu od 5 miesięcy nie jeździłem . Na miejscu zbiórki bylem za piętnaście wiec rozgrzałem sie trochę bo trochę zimno mi było. Później przyjechała dalsza cześć znajomych :) i ruszyliśmy wałami do obwodnicy nowodworską na słupie zrobiliśmy postój pogadaliśmy trochę pośmialiśmy się i zrobiliśmy fotkę :) Po namowach udało mnie się przekonać by pojechać do Bogaczowa . Tam usiedliśmy sobie na ławeczkach i uzupełniliśmy płyny i tam się pożegnałem dołączył do mnie Paweł który spieszył sie do domu. Pojechaliśmy przez chroślicie słup i zamiast pojechać nowodworską pojechaliśmy ul wielogórksa ... już wiem czemu taka nazwa... jechałem po kostce i kocich łbach . Dalej obwodnica i pojechałem z Pawłem do sklepu popilnować rowerka. Pożegnaliśmy się i przez lasek wróciłem do domu .

Wyjazd bardzo fajny humory dopisywały i wkońcu mogłem sprawdzić rower w dłuższej trasie :)



niżej fotka od lewej
Krzysiek , Aleksander, Miłosz , Paweł i ja (Marek)



#lat=51.14016&lng=16.14441&zoom=11&type=0

Dane z mapki bo Licznik mi sie skasował ;/




  • DST 11.60km
  • Czas 00:45
  • VAVG 15.47km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Sprzęt Giant Yukon
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pierwsza jazda w tym sezonie

Piątek, 2 marca 2012 · dodano: 02.03.2012 | Komentarze 0

Wreście udało się do końca złożyć rower . W sumie to raczej była testowa jazda roweru . Nie zapuszczałem się nigdzie dalej w teren bo w amortyzatorze miałem mało powietrza . Wiec pokręciłem sie tu i tam :)


Kategoria 1>24km, Samotnie