Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi rennsport z miasteczka Legnica. Mam przejechane 8529.57 kilometrów w tym 944.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.51 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy rennsport.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2013

Dystans całkowity:159.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:06:05
Średnia prędkość:17.75 km/h
Liczba aktywności:6
Średnio na aktywność:26.50 km i 2h 01m
Więcej statystyk

Śnieżka

Sobota, 31 sierpnia 2013 · dodano: 24.09.2013 | Komentarze 0

Wypad na śnieżkę




  • DST 38.00km
  • Czas 02:06
  • VAVG 18.10km/h
  • Sprzęt Giant Yukon
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dunino słup

Sobota, 17 sierpnia 2013 · dodano: 20.08.2013 | Komentarze 0


Kategoria 25>50km, Samotnie


  • DST 49.00km
  • Czas 02:44
  • VAVG 17.93km/h
  • Sprzęt Giant Yukon
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Gierałtowiec słup

Czwartek, 15 sierpnia 2013 · dodano: 15.08.2013 | Komentarze 0

Pojechałem z Łukaszem Szutrówka do czerwonego kościoła później do takiej drugiej miejscowości też szutrówką i dalej już sam na słup pojechałem.




  • DST 14.00km
  • Sprzęt Inne
  • Aktywność Jazda na rowerze

Myjka

Wtorek, 13 sierpnia 2013 · dodano: 13.08.2013 | Komentarze 0

Na myjkę rowerem koleżanki , w drodze powrotnej wyprzedził mnie Łukasz jadący z pracy




  • DST 21.00km
  • Czas 01:15
  • VAVG 16.80km/h
  • Sprzęt Giant Yukon
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z Arturem

Niedziela, 11 sierpnia 2013 · dodano: 13.08.2013 | Komentarze 0

Takim luźnym tempem z Arturem bo chciał sie przejechać .




Zielonym szlakiem

Sobota, 3 sierpnia 2013 · dodano: 12.08.2013 | Komentarze 3

Jako ze udało mi sie na trzy dni ( piątek - sobota - niedziela ) dni pojechać do Szklarskiej Poręby więc sobotę trzeba było wykorzystać maksymalnie . Przy okazji dowiedzieliśmy sie ze będziemy iść kawałkiem szlaku na którym będą się rozgrywały Mistrzostwa Świata w Długodystansowym Biegu Górskim cóż ja i kolega nie lubimy tłoku na szlaku ale jakoś żeśmy wytrzymali :) W między czasie mijaliśmy biegaczy

Główną atrakcją był Zielony szlak który wiosną był zamknięty z powodu śniegu, szlak okazał sie bajką idzie sie nak naprawdę miejscami rumowiskiem skalnym tam już biegaczy nie było a my delektowaliśmy sie widokami i samym szlakiem , cieszylismy sie ze nie było mokro bo jeden niefortunny ruch i kostka zwichnięta a miejscami można nawet nieźle było się potłuc. po jego przejsciu szliśmy niebieskim szlakiem pod górę serpentynami , dalej kamienną drogą do łabskiego szczytu w między czasie skończyła sie woda i podeszliśmy jeszcze na Szrenice gdzie była meta biegów i dużo ludzi ze nie dało się przejść. Dalej bez większych przeszkód wróciliśmy do kwatery gdzie chwilkę odpoczęliśmy i poszliśmy na miasto zjeść obiad i wypić jakieś piwko :)



biegacze w oddali Szrenica


Początek zielonego szlaku


Dalej zielony szlak




Mały śnieżny kocioł


stawiki


Duży śnieżny kocioł




Widok na nadajnik telewizyjny na Łabskim szczycie








stawiki i zielony szlak na dole


Kategoria 1>24km