Stanisławów

Piątek, 11 kwietnia 2014 · dodano: 12.04.2014 | Komentarze 2

Jako że chciałem sie mocno zmęczyć pojechałem sobie potrenować na Stanisławów

Z początku było mi w miarę ciepło po zjeździe ze słupa do męcinki poczułem chłód , na przystanku w Sichówku postanowiłem sie posilić czyli zjeść Grześka i i napić sie soku . Usiadłem sobie na gazetce z kauflandu która później posłużyła mi za dodatkową membranę :D Gdy już zapakowałem gazetkę pod bluze ruszyłem dalej :) W Sichowie starszy Pan który wyjeżdżał ze swojej posesji , krzyczy do mnie zjeżdżając z dróżki od posesji ze wyprzedzi mie :D przez chwile do pierwszego drzewa opowiada mi o swoich pszczołach i że szwagier z Jawora ma przyjechać do niego napić sie wyskokowego trunku :) Gdy Starszy pan już siada z roweru żegnam sie z nim i życzę mu miłego dnia :) Podjazd na Stanisławów zawsze jest dla mnie mozolny i długi :D na szczycie zwiedzam byłą niemiecką radiostacje . Na zjeździe z radiostacji cały czas marznę nawet gazetka nie pomagała :) Dopiero na małej chopcę w Sichowie lekko sie rozgrzewam , a dalej tą samą drogą podjazd koło tamy i asfaltem do Legnicy.

Kilka zdjęć