Poczta + gałęzie :)

Piątek, 28 października 2011 · dodano: 28.10.2011 | Komentarze 0

Wstałem wcześnie i w sumie nic nie zrobiłem oprócz odebrania paczki od listonosza z drogocenną przesyłką o której nie mogę wam napisać:P ale wracając do tematu

Pojechałem na pocztę na hutników zrezygnowany ze na pewno będzie kolejka i czynne jedno okienko, a paczkę trzeba wysłać. O dziwo na poczcie tylko 2 osoby i tak już o 13:40 byłem wolny. Jednak obiecałem Mamie ze pojade na działkę i przywiozę gałęzie. Z których zrobi sie wieniec na święto zmarłych. Trochę ciężko piłowało się piłką do metalu drewno, większe doświadczenie mam raczej z piłowaniu rury sterowej :) ale dałem rade, trochę piłka, trochę sekatorem, trochę siłą i szybko poszło :)

Zapakowałem gałęzie na mój przedni bagażnik i ruszyłem w drogę i coś czułem ze jest za szeroko ponieważ ledwo sie zmieściłem w furtce i do bramy się nie zmieściłem :D

Pomijam fakt ze jak jade z czym kolwiek na bagażniku czy to będą kartony od kolegi z pracy ( za co bardzo mu dziękuję :) czy to będą zapakowane koła czy jakiekolwiek paczki, robię istny Show, każdy ale to naprawdę każdy się patrzy :)
A jak już jechałem z gałęziami to wogule :D

Z technicznych rzeczy to Christin dostała Hamulec przedni typu stempel. i prawie nowe opony kendy za 15zł z przesyłka . Allegro rullez :) Nareszcie mam pewność ze Chrisin nie wepchnie mnie pod auto :)

Sie rozpisałem jak nigdy, wiec muszę już kończyć do zobaczenia na trasie :)
Bajo :D