Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi rennsport z miasteczka Legnica. Mam przejechane 8529.57 kilometrów w tym 944.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.51 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy rennsport.bikestats.pl
  • DST 50.09km
  • Aktywność Jazda na rowerze

Stanisławów

Niedziela, 13 marca 2011 · dodano: 13.03.2011 | Komentarze 4

A wiec tak wczoraj dowiedziałem się od kolegów za będą jechali do Winnicy obejrzeć Grangie Cysterską . powiedziałem im ze raczej nie mam na czym jechać ale kolega Sylwek był tak dobry i pożyczył mi na wyjazd Swój stary którego pieszczotliwie nazywał czołgiem :)

Jako ze czołg nie był do końca sprawny to o 19 zacząłem go naprawiać miałem założyć swój hamulec XT , klamkę sd7, Dętki, przednie koło, linkę i pedały cranki niby roboty na godzinę ale mordowaliśmy sie do 22:30 ... A wszystkiemu winne były pedały, które nie były chyba odkręcane od nowości czyli dobre 12 lat , przy wykręcaniu pedałów jeden imbus z przedłużką zrobioną z kierownicy stalowej sie przekręcił , klucz rowerowy pękł , a sama kierownica sie lekko zdeformowała , wiec zadzwoniłem do Sylwka by przyszedł z kluczami i mi pomógł . Razem zabraliśmy sie za odkręcanie po mniej więcej półtorej godziny wyjąłem z szafy małą lutlampę i dopiero po podgrzaniu osi, pedał puścił, reszta części poszła gładko =]



Ale wracając do wycieczki :)

Wraz z Mateuszem i Sylwkiem pojechaliśmy do owej Winnicy przez Słup niżej dodaje mapkę. Po dojechaniu na miejsce i zobaczeniu nieciekawej ruiny cystersów , namówiłem moich kompanów by jechać do Stanisławowa :)

Droga na Stanisławów była jak to zawsze pod górkę ale dzielnie parliśmy do przodu. Czołg świetnie sie sprawował, a na wolnobieg 5 nie narzekałem :)
Zrobiliśmy mały postuj przy strumyku ponieważ woda nam sie kończyła i uzupełniliśmy płyny :) mam nadzieje ze nie będę miał sensacji w nocy :D
Po dojechaniu na miejsce porobiliśmy kilka zdjęć, pogadaliśmy i ruszyliśmy w do domu.

Droga powrotna była dość fajna bo z górki :) ale jednak zimny wiatr dawał nam trochę w kość. Po dojechaniu do domu marzyłem już tylko o obiedzie :)

To by było chyba na tyle niżej dodaje kilka zdjęć i mapkę.
ps. licznika nie miałem wiec ilość kilometrów spisałem z mapy







Czołg © rennsport






Radiostacja w stanisławowie © rennsport


#lat=51.13796&lng=16.0806&zoom=11&type=0





Komentarze
mtbshadow
| 22:42 poniedziałek, 14 marca 2011 | linkuj Hehe, to się Bartek nazywa "kurierka". Kurde aż żal Czołga sprzedawać, ale cóż nastał moment w którym muszę się z nim rozstać choć służył mi dzielnie. Jakby ktoś był chętny to jest na Allegro :P
Bartex88
| 17:16 poniedziałek, 14 marca 2011 | linkuj niezła kiero - roga :D
kundello21
| 21:09 niedziela, 13 marca 2011 | linkuj Nie ważne że tam rower, ważne że z ekipą:)
Niezła górka:)
mtbshadow
| 20:15 niedziela, 13 marca 2011 | linkuj Akcja z gnącą się kierownicą była niezastąpiona. Części fot nawet nie widziałem jak robiłeś :P
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa apoto
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]