Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi rennsport z miasteczka Legnica. Mam przejechane 8529.57 kilometrów w tym 944.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.51 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy rennsport.bikestats.pl

Wąwóz Myśliborski

Sobota, 16 kwietnia 2011 · dodano: 17.04.2011 | Komentarze 0

Hmm co by tu napisać ?

Najlepiej zacznę od początku
Po namowach Sylwka obraliśmy na mapie nas cel czyli Wąwóz Myśliborski do mnie należało zapamiętanie drogi, ponieważ mój toważysz nie ma zmysłu orientacji .
Wiec pojechaliśmy standardowo jak na Zbiornik Wody pitnej Słup z tym ze trzeba było wjechać do wioski i później mało uczęszczaną drogą pojechać w stronę Męcinki, niestety pomyliłem drogę i pojechaliśmy w stronę Jawora co prawda szybko naprawiłem błąd i Sylwek zaczął trochę narzekać . Dojechaliśmy do Męcinki dalej już prosto do Piotrowic . Gdy wjechaliśmy do Piotrowic przegapiłem skręt w prawo i pojechaliśmy dalej i jakoś za dobrze nam sie jechało wiec postanowiłem sie zatrzymać przy przychodni zdrowia gdzie była mapa. Owa droga prowadziła koło przystanku pks, była to droga szutrowa, a ja szukałem drogi asfaltowej wiec dlatego ją ominąłem. Dojechaliśmy do końca tej szutrowej drogi z koleinami i wyjechaliśmy na drogę asfaltową która była bardzo gładka i super mi się na niej jechało =] tak w ten sposób dojechaliśmy do Myśliborza .

Przyjechaliśmy na parking i zaczęliśmy jeść drugie śniadanie. Następnie udaliśmy sie szlakiem wzdłuż parkingu i dojechaliśmy az do 5 punktu dalej droga biegła wąską ścieżką wiec zawróciliśmy . pojechaliśmy na polane gdzie około godziny wylegiwaliśmy sie na słońcu =] Dalej pojechaliśmy w górę wzdłuż polany i dotarliśmy do punktu 12 dalej ścieżką w dól kilka zjazdów i stromy zjazd po korzeniach :D miałem lekkiego stracha ale moja Rock Shox Judy mnie nie zawiodła :* i świetnie wybrała wszelkie każenie i kamienie dalej przeprowadziliśmy rowery przez mostek i kawałek je ponieśliśmy i wyszliśmy tam gdzie sie wcześniej zatrzymaliśmy czyli na piąty punkt . Dalej już same zjazdy wiec pojechaliśmy nieco szybciej :D Pojechaliśmy znów na parking zjeść do końca wszystkie zapasy i uzupełnić płyny . Gdy wracaliśmy miałem wielki banan na twarzy z naprzeciwka mijali mnie rowerzyści którzy się ze mną witali . Dalsza droga poszła gładko i szybko i już nie pomyliłem drogi :D

Wyjazd zaliczam do udanych, nie myślałem ze kiedyś uda mi sie pojechać do wąwozu myśliborskiego rowerem zawsze jeździłem tam z rodzicami autem . Do tego niebieskie niebo i palące słońce. Wreście poczułem wzrost formy wszytskie pagórkowate i płaskie odcinki asfaltowe pokonałem na największym blacie :)

Do minusów mogę zaliczyć spieczoną skórę na rękach i karku i nogach która lekko piekła w nocy , no ale było warto!

niżej zdjęcia i mapka
Dalej nie mam licznika wiec liczba kilometrów podana tylko z szosy .

Pozdrawiam :)

#lat=51.02822&lng=16.11686&zoom=14&type=1

Szlak w Wąwozie Myśliborskim © rennsport









Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa pkres
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]