Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi rennsport z miasteczka Legnica. Mam przejechane 8529.57 kilometrów w tym 944.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.51 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy rennsport.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

W towarzystwie

Dystans całkowity:5083.86 km (w terenie 638.00 km; 12.55%)
Czas w ruchu:242:00
Średnia prędkość:17.36 km/h
Maksymalna prędkość:68.00 km/h
Liczba aktywności:118
Średnio na aktywność:43.08 km i 2h 50m
Więcej statystyk
  • DST 57.08km
  • Teren 13.00km
  • Czas 03:10
  • VAVG 18.03km/h
  • VMAX 52.00km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Sprzęt Mongoose annapurna sprzedany
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bogaczów

Wtorek, 10 sierpnia 2010 · dodano: 10.08.2010 | Komentarze 0




  • DST 16.23km
  • Czas 00:54
  • VAVG 18.03km/h
  • VMAX 42.00km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Sprzęt Mongoose annapurna sprzedany
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dechatlon

Poniedziałek, 9 sierpnia 2010 · dodano: 10.08.2010 | Komentarze 0

Kolega i jego żona jechał do dechatlona wiec postanowiłem sie z nimi zabrać :)

trasa niedługa ale pokonana z twardym przełożeniem , typowym by sie zmęczyć i popracować jazdę na stojąco

=]




Zielonym szlakiem na Szrenice

Czwartek, 5 sierpnia 2010 · dodano: 10.08.2010 | Komentarze 2

Być w Karkonoszach i nie zdobyć Szrenicy to jak być nad morzem i nie widzieć morza.

Wraz z kolegą zapragnęliśmy zdobyć Szrenicę plan był prosty wejść na Kamieńczyk i już z Kamieńczyka wejść szlakiem kpn'u lecz nie okazało sie to takie proste...

Pobudka o 8 rano w mieście byliśmy już o 9 wiec trzeba zjeść jakieś śniadanie , zajeżdżamy do pizzerii i zonk pizzeria otwarta dopiero od godziny 10 wiec poszwendaliśmy sie trochę po mieście i kupiliśmy pączki na drogę . Zajeżdżamy do restauracji Polonia tam zamawiamy schabowego z ziemniakami + zestaw surówek , Trochę sie na nas ludzie patrzeli jak dwóch typów wcina schabowego z ziemniakami na śniadanie . Gdy zjedliśmy śniadanie pojechaliśmy na wodospad Kamieńczyk tam z rowerem na plecach wymijaliśmy wszystkich dziadków i matki z dziećmi , miny ludzi wchodzących na Kamieńczyk bezcenne do tego texty "hej chłopaki ale macie krzepę" :D albo "oni chyba będą zjeżdżać " gdy dotarliśmy do Kamieńczyka zrobiliśmy sobie odpoczynek na Kamieńczyku też leciały niezłe texty "qurwa jak oni tu wjechali" . i czar prysł pomyliśmy drogi zamiast pość w górę zjechaliśmy asfaltem w dół , bo nie mogliśmy znaleźć szlaku kpm'u . Dojechaliśmy do głównej i pojechaliśmy asfaltem w stronę Jakuszowa . Tam koło stoku narciarskiego Babiniec jest zielony szlak prowadzący na Szrenice , na początku owy zielony szlak wyglądał ciekawie później wyglądał już tak TAK TAK TAK To ten sam zielony szlak co na początku ! Jak wiadomo po głazach sie nie pojedzie wiec zabraliśmy rowery na grzbiet i tak wspinaliśmy sie w górę ze słodkimi rowerami które nie wazą 10 kg :) , dalej droga prowadziła rzez mokradła i już widać szrenice i już jest Karkonoski Park Narodowy kilkanaście minut później już byliśmy na Szrenicy gdzie zjedliśmy pączki które kupiliśmy rano i do tego kupiliśmy wode w schronisku za 5zł , posiedzieliśmy trochę i w wróciliśmy do miasta gdzie zjedliśmy po zapiekance która była naszym obiadem . Po przyjściu do domu kolega porównywał zabrudzenie skarpetek ostry kontrast.

przejechane kilometry traktujcie z przymrużeniem oka wpisałem tyle ile licznik pokazał ,a tych kilometrów z rowerem na plecach to już nie liczę :)

Pozdrawiam Marek




  • DST 25.58km
  • Teren 16.00km
  • Czas 02:02
  • VAVG 12.58km/h
  • VMAX 52.00km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Sprzęt Mongoose annapurna sprzedany
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kopalnia Stanisław !

Środa, 4 sierpnia 2010 · dodano: 10.08.2010 | Komentarze 0

Wakacje mijają wiec postanowiłem razem z kolegą wybrać sie na upragnione wczasy :)
Wybór Padł na Szklarską Porębę . Piękne malownicze szlaki rowerowe do tego góry , coś pięknego . Punkt docelowy Kopalnia Stanisław . Trasa była ciekawa a widok z kopalni Stanisław bezcenny ;) Polecam to miejsce każdemu, kto che chociaż raz poczuć się jako odkrywca. Czas na kopalni stanął w miejscu , stoją tam już podniszczone ciężarówki i budynki które już rdzewieją , klimat jest niesamowity trudny do opisania . Zresztą co będę opisywał zobaczcie sami :)











dobrze jedziemy ?


W drodze powrotnej :)


Mapka
#lat=50.83511&lng=15.4727&zoom=13&type=0




  • DST 59.13km
  • Teren 15.00km
  • Czas 03:35
  • VAVG 16.50km/h
  • VMAX 54.00km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Sprzęt Mongoose annapurna sprzedany
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bogaczów , szukanie nowych tras

Piątek, 30 lipca 2010 · dodano: 30.07.2010 | Komentarze 3

Razem z kolegami wybrałem sie do Bogaczowa w poszukiwaniu nowych terenów do jazdy i poszukiwania okazały sie owocne :), w Bogaczowie odbiliśmy w pierwszą lepszą ścieżkę był to czerwony szlak , scieżka dosyć fajna ciągle pod górkę co mi się podobało :) a później długi zjazd :D . Gdy trasa sie skończyła dotarliśmy do drogi asfaltowej i było nam mało wiec odbiliśmy znów w pierwszą lepszą ścieżkę , był to niebieski szlak. Myślałem ze będzie spoko ale już na pierwszych metrach było dość dużo kałuż później z kałuż zrobiły sie istne błotne sadzawki, przez które przejeżdżaliśmy w poślizgu xD , im dalej tym trudniej i wszystko bardziej zarośnięte , postanowiliśmy zawrócić co nie okazało się łatwe bo znów trzeba było taplać się w błotku :) . Z bogaczowa pojechaliśmy odrazu na Słup jakoś sie ogarnąć coś zjeść i trochę odpocząć . W drodze do legnicy w Warmątowicach Sienkiewiczowskich złapał nas mały deszczyk, ale mocno nas nie zmoczyło :)

Wyjazd zaliczam do udanych , wkoncu znaleźliśmy nową ścieżkę :)

Zdjęcia

Widoczek


Wiatrak w miejscowości Słup


Owy czerwony szklak


Błoto, błoto i jeszcze raz błoto


A tu myje sobie rowerek :)




  • DST 16.22km
  • Czas 00:56
  • VAVG 17.38km/h
  • VMAX 53.00km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Sprzęt Mongoose annapurna sprzedany
  • Aktywność Jazda na rowerze

obwodnica-dechatlon-obwodnica

Czwartek, 29 lipca 2010 · dodano: 29.07.2010 | Komentarze 0

Jak w tytule przejechałem się do dekatlona by kupić pompke za 10 zł . Mam nadzieje ze pompka sie nie przyda =]




  • DST 60.41km
  • Teren 12.00km
  • Czas 03:45
  • VAVG 16.11km/h
  • VMAX 53.00km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Sprzęt Mongoose annapurna sprzedany
  • Aktywność Jazda na rowerze

Legnica-słup-bogaczów-Las :D

Wtorek, 27 lipca 2010 · dodano: 28.07.2010 | Komentarze 0

A więc tak , wraz z kolegą postanowiliśmy drugi raz pojechać, do większego lasu gdzie będzie więcej podjazdów i zjazdów i tym razem nie pomyliliśmy drogi :) .
Droga z Legnicy na słup przeszła bez problemów na zbiorniku słup zrobiliśmy mały postój na picie i jedzenie, od zbiornika pojechaliśmy w stronę Bogaczowa , przez Chroślice ( po szuterku :D )i dojechaliśmy do Lasu odbiliśmy w pierwszą drużkę prowadzącą w głąb lasu pod górę czerwonym szlakiem :) , kilka kilometrów później szklak czerwony zrobił się niebieski i na ścieżce pojawił sie mały strumyk którym czasami trzeba było jechać :) po wyjeździe z lasu trafiliśmy do Męcinki gdzie drogą pojechaliśmy do Bogaczowa a później już kolejno Chroślice -Słup ( znów postój nad zbiornikiem =] )-Warmątowice Sienkiewiczowskie i Legnica .

Teraz wiem gdzie jechać, gdy będę chciał pojeździć po lesie a nie po lasku .

niżej zdjęcia z wyprawy =]


Droga z Chrościelic do Bogaczowa


Czerwony szlak


Gdzieś w lesie


Widoczek


Pozdrawiam :)




  • DST 51.02km
  • Czas 02:50
  • VAVG 18.01km/h
  • VMAX 52.00km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt Mongoose annapurna sprzedany
  • Aktywność Jazda na rowerze

Legnica-słup-Sichów

Niedziela, 25 lipca 2010 · dodano: 25.07.2010 | Komentarze 0

Razem z kolegą zapragnęliśmy pojechać do większego lasu i pobawić sie trochę w terenie , jednak pomyliliśmy drogę i zamiast w lesie wylądowaliśmy w Sichowie , ale mniejsza z tym ważne ruszyliśmy sie z domu :)
Pogoda była ok tylko ten boczny wiatr ...
Dłuższy postój zrobiliśmy w drodze powrotnej i zatrzymaliśmy sie na zbiorniku retencyjnym słup , gdzie rzucaliśmy kamyki do wody dla rozrywki :D
To na tyle, teraz trochę widoczków